Dzień 66.
Nie zapomniałam o blogu, nie mam po prostu zbytnio czasu. :)Ambitne plany na najbliższe wolne weekendy: pobuszować intensywnie w Illustratorze, zainteresować się pixelartem, poczytać więcej tutoriali o kolorowaniu realistycznym, pouczyć się proporcji górnej części tułowia. :)
Jesteś bardzo produktywna, że tak powiem :) Strasznie ciepłe są Twoje prace, super dobierasz kolory. Ja też muszę się ogarnąć w końcu, to może stworzę wreszcie coś fajnego.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :)
OdpowiedzUsuń